„Zamrożony bark” (inaczej: obkurczające zapalenie torebki stawowej) to schorzenie, które w żaden sposób nie wiąże się z niską temperaturą. Określenie tej dysfunkcji wskazuje natomiast na objawy z nią związane, które w największym nasileniu oznaczają dla pacjenta całkowite zniesienie ruchomości w chorym stawie ramiennym.

Bezpośrednia przyczyna powstawania zamrożonego barku wciąż nie jest do końca znana. Faktem jest, iż najczęściej występuje u kobiet pomiędzy 40 a 65 rokiem życia. Badacze nie są zgodni co do patofizjologii schorzenia, można jednak wyróżnić dwie najczęściej pojawiające się w badaniach przyczyny. Spora część klinicystów uważa, że głównym czynnikiem zapoczątkowującym sztywność w stawie ramiennym jest obkurczona i przyklejona do głowy kości ramiennej torebka stawowa. Inni z kolei doszukują się pierwotnej przyczyny we włóknieniu komórek w obrębie torebki stawowej, w wyniku którego w torebce powstają miofibroblasty, czyli komórki charakterystyczne dla przykurczu.

Mimo iż konkretna przyczyna schorzenia nie jest znana, badacze określili czynniki ryzyka, predysponujące do jego wystąpienia. Są to zaburzenia gospodarki hormonalnej, niedoczynność lub nadczynność tarczycy, cukrzyca insulinozależna, przyjmowanie leków na nadciśnienie oraz choroby autoimmunologiczne. Prócz tego, bezpośrednio do wystąpienia zamrożonego barku mogą przyczynić się urazy w jego okolicy, przebyte zabiegi chirurgiczne, blizny, zrosty, kumulowane przeciążenia tego stawu oraz jego dłuższe unieruchomienie (orteza, gips). 

Jakakolwiek jednak nie byłaby przyczyna, obraz schorzenia jest zawsze ten sam – spontanicznie pojawiają się bardzo silne dolegliwości bólowe w okolicy barku, najczęściej nie związane z urazem, oraz stopniowo postępuje zanik ruchu w zajętym stawie. Początkowo największe nasilenie dolegliwości występuje w nocy, podczas leżenia na zajętej stronie. Pacjenci opisują ból jako rwący, przeszywający, nie do wytrzymania. W ciągu dnia występują krótkie, trwające co najwyżej 1 minutę napady przeszywającego bólu na przedniej oraz zewnętrznej części ramienia. Równocześnie pacjenci obserwują znacznie zesztywnienie stawu, zmniejszający się zakres oraz możliwości ruchowe całej kończyny górnej, które rozwijają się w czasie około 4 tygodni od pojawienia się pierwszych dolegliwości bólowych.

Zamrożony bark charakteryzuje się przebiegiem, który można podzielić na 3 specyficzne fazy:

  • faza zamrażania (bólu) – czas trwania: 2-9 miesięcy
    Jest to tzw. faza ostra, gdzie dominują silne dolegliwości bólowe, występujące głównie w nocy.
  • faza zamrożenia (postępującego sztywnienia) – czas trwania: 4-12 miesięcy
    Ból zmniejsza się lub utrzymuje na stałym, umiarkowanym poziomie. Głównym problemem staje się postępujący zanik możliwości ruchowych, usztywnienie stawu, a w konsekwencji niemożność wykonywania najprostszych czynności ruchowych. Pojawiają się zaniki mięśniowe, a w konsekwencji znaczne ograniczenie aktywności fizycznej.
  • faza rozmrażania (cofania się dolegliwości) – czas trwania: 5-12 miesięcy
    W tej fazie następuje stopniowy powrót do prawidłowej ruchomości stawu oraz zmniejszanie się dolegliwości bólowych. W zależności od możliwości regeneracyjnych organizmu, specyficznych dla każdej osoby, powrót do zdrowia może trwać nawet do 3 lat.

W zależności od fazy schorzenia, postępowanie lecznicze może się znacznie różnić. Ważne jest jednak, aby nie lekceważyć pierwszych objawów – im szybsza interwencja, tym lepsze będą wyniki leczenia oraz rokowanie. Im dłuższe zwlekanie z podjęciem leczenia, tym większe ryzyko powstania zrostów w obrębie torebki stawowej, które w późniejszych etapach mogą uniemożliwiać powrót do pełnej sprawności. 

W fazie ostrej skupiamy się na działaniu przeciwbólowym oraz przeciwzapalnym. Świetnie sprawdza się tu całą gama zabiegów fizykoterapeutycznych. Stosuje się również farmakoterapię oraz iniekcje dostawowe. Warto podkreślić, że w tym czasie można również wprowadzić delikatne techniki manualne oraz pierwsze ćwiczenia ruchowe, które pomagają jak najdłużej utrzymać możliwie największy zakres ruchu w stawie. 

W fazie zamrożenia, gdzie dolegliwości bólowe względnie stabilizują się, ćwiczenia ruchowe przybierają na intensywności oraz wprowadza się intensywne techniki terapii manualnej, mające na celu jak największą odbudowę zakresu ruchomości w stawie, poprawę elastyczności torebki stawowej oraz zmniejszenie przykurczów mięśniowych. Wprowadza się również pracę z łopatką, której kinematyka wraz z ograniczeniem ruchu w stawie ramiennym jest mocno zaburzona. Wciąż jednak powinno się pracować bez bólu oraz przestrzegać zasady, iż dolegliwości bólowe po rehabilitacji nie powinny utrzymywać się dłużej niż 2 godziny. Przedłużony ból po terapii może być oznaką odnowienia się stanu zapalnego, co spowoduje nawrót dolegliwości pierwszej fazy.

W leczeniu zamrożonego barku potrzeba wiele cierpliwości ze strony pacjenta oraz terapeuty, a także świadomości pacjenta na temat przebiegu i czasu trwania schorzenia. W niektórych przypadkach nawet po upływie 2-3 lat bark nie odzyskuje pełnej sprawności. Właśnie dlatego tak duży nacisk kładzie się na możliwie najszybszą i właściwą rehabilitację. Można dzięki niej nie tylko zmniejszyć dolegliwości bólowe, ale przede wszystkim sprawić, by powrót do normalnego funkcjonowania był jak najszybszy. Warto przy tym nadmienić, iż w rehabilitacji w Centrum Fizjoterapii „Fizjofit” wykorzystujemy różne techniki i metody terapii, po to, aby nasze oddziaływania były skuteczne i kompleksowe – badania naukowców dowodzą, iż najlepsze rezultaty w rehabilitacji zamrożonego barku uzyskiwane są przy holistycznym podejściu do problemu.

W przypadku gdy w dłuższym okresie czasu rehabilitacja nie przynosi oczekiwanych rezultatów, może być wskazana interwencja chirurgiczna.